Powroty bywają trudne...
Potrzebowałam trochę czasu, aby odpocząć, przemyśleć wszystko, poukładać sobie w głowie, co tak na prawdę chcę robić. W międzyczasie przeprowadziłam się, znalazłam pracę, obroniłam się zostając inżynierem i wiele, wiele innych, więc na prawdę miałam sporo rzeczy na głowie. Dziś już wiem, co jest dla mnie ważne, co sprawia mi największą przyjemność. Wiem, że jedną z tych rzeczy jest właśnie blog. To on nauczył mnie systematyczności i odpowiedniego gospodarowania czasem. Gdy mnie tutaj nie było czułam, że czegoś mi brakuje i już wiem, że tym czymś był blog. Postaram się publikować nowe posty dość regularnie, jednak nic nie obiecuje, ponieważ niedługo jadę na upragniony urlop. Po powrocie będę mieć dla Was mnóstwo pięknych zdjęć, więc mam nadzieję, że wybaczycie mi moją nieobecność, ale postaram się to Wam wynagrodzić :)
Tymczasem mam dla Was stylizację, którą ubrałam na pierwszy dzień SeeBloggers, w którym uczestniczyłam w tym roku. Pierwszy raz brałam udział w takiej imprezie i byłam pod ogromnym wrażeniem, już nie mogę się doczekać kolejnych edycji :D
Postawiłam na garnitur w kolorze babyblue, do tego mój ulubiony t-shirt i białe Pumy. Co myślicie o takim zestawie? Dajcie znać w komentarzach :)
Buziaki i do następnego!
suit - mohito
t-shirt - plny lala
bag - michael kors
sneakers - puma