wtorek, 16 lutego 2016

#256 Yankee Candle - Winter Glow

Hej :)
Dzisiaj kolejny raz przychodzę do Was recenzją Yankee Candle. Jeszcze przez momencik nie mam czasu na robienie typowych zdjęć ze stylizacjami. Mam nadzieję, że mnie zrozumiecie i zaczekacie jeszcze chwilkę :) Tym razem na tapetę biorę wosk o nazwie Winter Glow. Jak możecie zauważyć ostatnio palę same białe woski. Jeśli jesteście ciekawi co myślę o tym zapraszam do dalszej części posta :)


Producent pisze o nim tak :
"Wosk ze świątecznej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic o „chrupiącym” zapachu zamarzniętych gałęzi drzew i świerkowych igieł, rozświetlonych bursztynowymi promieniami zimowego słońca."

Wosk choć należy do świątecznej edycji to nie skusił mnie, aby odpalić go właśnie wtedy. Dopiero niedawno po niego sięgnęłam, tak jak po inne białe woski, które zawsze mnie odstraszały, oprócz oczywiście Soft Blanket. Winter Glow zostawiłam prawie na sam koniec, ponieważ miał pachnieć choinką, świerkiem, a jak wiecie nie mam dobrych skojarzeń właśnie z takim zapachem. Jednak postanowiłam zaryzykować. Na sucho zapach jest bardzo delikatny, świeży. Po odpaleniu na początku nic nie czułam. Dopiero po jakimś czasie można było poczuć w pokoju subtelny zapach dopiero co rozwieszonego czystego prania. Kompletnie nie czuć tu nut leśnych z czego bardzo się cieszę. Zapach w ogóle nie kojarzy mi się z zimą i śniegiem. Pachnie po prostu świeżością, czystością i odrobiną orzeźwienia. Można go spokojnie przyrównać do Sparkling Snow bądź Season of Peace, ale niestety jest bardzo słaby, ledwo wyczuwalny. Brakuje mu intensywności, której szukam w woskach Yankee Candle. Sprawdzi się dobrze gdy chcemy, aby w naszym dopiero co wysprzątanym mieszkanku zapachniało świeżym, czystym praniem :)
Koszt takiej tarty to 8zł, a kupić ją możecie na stronie Goodies.pl, gdzie znajdziecie również mnóstwo innych zapachów od Yankee Candle.
Jeśli chcecie wiedzieć na ile taki jeden wosk mi wystarcza to zapraszam tutaj.
Buziaki i do następnego :*




17 komentarzy:

  1. Ostatnio mam manie na delikatne zapachy, więc jak tylko znajdę go u siebie w sklepie z pewnością kupię. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również uwielbiam woski :P

    Co powiesz na wspólną obserwację? -zacznij a ja się zrewanżuję
    Zapraszam również do darmowego konkursu który organizuję na blogu :)

    http://magicworldprincesscarmen.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio nie używam wosków :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy opis zapachu. Na pewno by mi się spodobał :)
    http://im-dollka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Przyznam, że za bardzo nie lubię takich sztucznych zapachów w domu, świec zapachowych i innych tego typu produktów.

    OdpowiedzUsuń
  6. widuję te woski i widuję, ale póki co jeszcze nie miałam okazji spróbować żadnego. w końcu muszę :p

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo chciałabym przetestować świeczki yankee candle. Myślę że na początku przetestuje woski, ponieważ ich cena nie jest tak odstraszająca :) Lecz może cena jest warta właśnie produktu.
    Pozdrawiam i na pewno zajrzę tu nie raz. Dodaje do grona obserwujących :)

    http://czaswobiektywie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeśli naprawdę jest taki świeży, orzeźwiający to z pewnością coś dla mnie :)

    http://triviaaboutme.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. :) / Thank you for every comment. :)
Staram się na każdy odpowiedzieć pod postem, a za każdą obserwację odwdzięczyć się tym samym :)