Dzisiaj mam dla Was trochę inny post niż zwykle. Nie będzie stylizacji. Będą moje przemyślenia, ponieważ ten blog to po części mój pamiętnik i chciałabym czasem coś w nim naskrobać.
Chciałabym dzisiaj z Wami porozmawiać o marzeniach, a dokładniej to o ich spełnianiu. Oczywiste jest chyba to, że każdy z nas ma taką małą listę życzeń, którą stara się realizować krok po kroku. Nie mam tutaj na myśli tak zwanej listy "must have". Chodzi mi o bardziej ambitne marzenia :) I w tym poście chciałabym się z Wami podzielić moimi.
Pierwszym marzeniem, które wpisałam na moją listę już gdy byłam w podstawówce była przeprowadzka do większego miasta. Z czasem ukierunkowało się ono na Wrocław, a wraz z Wrocławiem zapragnęłam iść na Politechnikę Wrocławską. Wiele razy się poddawałam, płakałam, wiele razy wątpiłam w siebie i w to, że się dostanę, ale ciężką pracą i tym, że byłam bardzo zawzięta spełniłam swoje marzenie. Jestem z siebie mega dumna i cieszę się, że mogłam postawić haczyk na mojej liście :)
Drugim marzeniem, które spełnię już wkrótce będzie pójście na prawo jazdy. Tak, jeszcze go nie mam, ponieważ tak jak pisałam wyżej miałam inne priorytety. Ale teraz nie ma już wymówek i od lipca zapisuje się na kursy :) Jestem bardzo podekscytowana z tego powodu. Nie będę już zależna od kierowców. Gdy będę coś potrzebowała z miasta wezmę kluczyki i pojadę nie zawracając nikomu głowy :D
Jednym z wielu moich życzeń jest również podróżowanie po świecie. Staram się małymi kroczkami je spełniać. Póki co planuję jeździć zagranicę chociaż raz w roku, ale jeśli będę miała więcej możliwości i funduszy to na pewno pojawię się kiedyś na innym kontynencie i to nie raz :) W tym roku jeszcze nigdzie nie byłam, ale w planach mam 2 wyjazdy i wkrótce Wam o nich opowiem.
Mogłabym godzinami mówić o moich marzeniach, ale powiem Wam o jeszcze jednym, które jest dość nietypowe. Chciałabym kiedyś, w niedalekiej przyszłości spełnić jedno z marzeń mojej mamy. Obstawiam, że jej lista jest pewnie tak długa jak moja, ale chciałabym postawić chociaż jeden haczyk na jej :) Jak każdy z Was kocham moją mamę nad życie i pragnę dla niej wszystkiego co najlepsze. Jest nie tylko mamą, jest dla mnie kimś więcej. Uwielbiam wywoływać uśmiech na jej twarzy. Mimo, że nie spędzałyśmy ze sobą ostatnio dużo czasu, to uwierzcie mi, staram się czerpać jak najwięcej z każdej chwili z nią, a przez telefon mogłybyśmy rozmawiać godzinami o wszystkim i o niczym. Jest najlepsza na świecie i dlatego chciałabym w przyszłości coś dla niej zrobić. Jest taka jedna rzecz o której wspominała już wiele razy, co poprawiłoby jej samopoczucie i odmłodziłoby ją o kilka, a nawet kilkanaście lat.
Mowa tu o operacji powiek górnych, a tak bardziej profesjonalnie to o blefaroplastyce. Jest to zabieg "odmładzający", który poprawia wygląd oczu, odmładza i sprawia, że oczy stają się atrakcyjniejsze. Z biegiem czasu skóra powiek zaczyna tracić swą elastyczność robi się zwiotczała i rozciągnięta. Proces starzenia sprawia, iż powieki zaczynają stopniowo opadać co powoduje zmianę wyglądu twarzy, która przybiera postać zmęczonej oraz przygnębionej.
A jakie Wy macie marzenia, co byście chcieli zrobić dla siebie bądź dla innych?
Co już odhaczyliście ze swoich list? Z czego jesteście najbardziej dumni?
Piszcie śmiało, z chęcią poczytam :)
Mam nadzieję, że taki post się Wam spodobał i będziecie chcieli więcej.
Już jutro pojawi się kolejny, ale już typowo outfitowy post.
Trzymajcie się! Miłego dnia :)
Do jutra :*
Powodzenia w realizacji każdego marzenia :)
OdpowiedzUsuńJa w tym roku odhaczyłam "pierwszą przejażdżkę autostopem", przełamałam lody i teraz planuję już tylko więcej!:) Co do zwiedzania świata to też jest to moim marzeniem, ale najpierw Polskę chce dobrze poznać, zobaczyć, bo nasz kraj jest piękny, głownie pod względem przyrody i żal mi się robi, gdy ludzie jeżdżą za granicę, a nie mają pojęcia o tym, co posiadamy w swojej Ojczyźnie.
OdpowiedzUsuńja mam marzenie, żeby świat był lepszy dla zwierząt, ale niekoniecznie ono się spełni :( i mam w sumie mnóśtwo marzeń, przede wszytskim lotniczych, bo to moja pasja...
OdpowiedzUsuńŻyczę aby wszystkie marzenia się spełniły, a w szczególności to dla Twojej mamy :)
OdpowiedzUsuńJa mówiąc szczerze mam odwrotnie, Ty piszesz, że Twoim marzeniem jest mieszkanie w dużym mieście, a ja wolałabym mieszkać na wsi, albo ewentualnie w małym mieście, gdzie nie ma zgiełku i biegu. :)
Widać, że jesteś upartą osóbką i to bardzo dobrze, bo łatwiej będzie Ci spełnić marzenia :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia w dążeniu swoich marzeń ;)
OdpowiedzUsuńeunikovakinga.blogspot.com