piątek, 26 lutego 2016

#257 Casual outfit :)

Cześć! :)
Dzisiaj  w końcu przychodzę do Was z nowym postem. Jestem wreszcie pełna energii i chęci. Wiem, że wszystko, co sobie postanowię będzie doprowadzone do końca i ani razu w siebie nie zwątpię :) Terminarz na cały marzec rozpisany, więc motywacja jest i czas zacząć działać. 
Kolejny semestr już się zaczął, mój plan niestety mnie nie zadowala, ale na szczęście z niektórych przedmiotów udało mi się przepisać i jest odrobinę lepszy. Na szczęście udało mi się również zgrać plan mojego fotografa z moim i w tygodniu co najmniej 2 razy damy radę wybrać się na zdjęcia, więc nie jest źle :)
Ostatnio wpadł mi pomysł do głowy, aby zrobić rozdanie. Chcielibyście? Dajcie znać! Do wygrania będą na pewno produkty od Yankee Candle, ponieważ wiele z Was ich jeszcze nie używało i chciałabym abyście mieli szansę je przetestować, a co jeszcze będzie do wygrania dowiecie się w swoim czasie :) Napiszcie w komentarzu, czy chcecie takie rozdanie.
Teraz przejdę do stylizacji. Jak widać po tytule jest to casualowa propozycja. Oczywiście w moich kolorach, czyli biel, czerń i szarość. Ostatnio cierpiałam na deficyt swetrów. Więc za namową mojej mamy poszłam na poszukiwania. Niestety sklepy bardzo mnie zawiodły i wróciłam tylko zdenerwowana, bo z pustymi rękoma. Na szczęście wiele sklepów ma opcję online, więc stwierdziłam, ze dam im jeszcze jedną szansę i z kubkiem herbaty usiadłam do przeglądania stron. Znalazłam, jeden jedyny sweter, który sprostał moim wymaganiom. Nie jest on typowy. Ma bardzo fajny dekolt w literę V, a po bokach dość głębokie rozcięcia. Nie ogrzeje mnie tak bardzo jak chciała moja mama, chyba że ubiorę coś pod spód, ale jest oryginalny i dzięki temu mnie przekonał. Jestem bardzo z niego zadowolona, mega przyjemny, ciepły materiał i kupiony w dodatku na wyprzedaży, więc czego chcieć więcej? :) Do tego dobrałam białe spodnie z dziurami z wysokim stanem, biustonosz z fajnymi elementami, który świetnie prezentuje się z tym swetrem oraz wygodne adidasy. Jak Wam się podoba taka stylizacja? Dajcie znać! 
Buziaki i do zobaczenia już niebawem :*













sweater - bershka / bra - h&m / trousers - new look /  adidas zx flux - butyjana / watch - parfois / necklace - sotho

wtorek, 16 lutego 2016

#256 Yankee Candle - Winter Glow

Hej :)
Dzisiaj kolejny raz przychodzę do Was recenzją Yankee Candle. Jeszcze przez momencik nie mam czasu na robienie typowych zdjęć ze stylizacjami. Mam nadzieję, że mnie zrozumiecie i zaczekacie jeszcze chwilkę :) Tym razem na tapetę biorę wosk o nazwie Winter Glow. Jak możecie zauważyć ostatnio palę same białe woski. Jeśli jesteście ciekawi co myślę o tym zapraszam do dalszej części posta :)


Producent pisze o nim tak :
"Wosk ze świątecznej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic o „chrupiącym” zapachu zamarzniętych gałęzi drzew i świerkowych igieł, rozświetlonych bursztynowymi promieniami zimowego słońca."

Wosk choć należy do świątecznej edycji to nie skusił mnie, aby odpalić go właśnie wtedy. Dopiero niedawno po niego sięgnęłam, tak jak po inne białe woski, które zawsze mnie odstraszały, oprócz oczywiście Soft Blanket. Winter Glow zostawiłam prawie na sam koniec, ponieważ miał pachnieć choinką, świerkiem, a jak wiecie nie mam dobrych skojarzeń właśnie z takim zapachem. Jednak postanowiłam zaryzykować. Na sucho zapach jest bardzo delikatny, świeży. Po odpaleniu na początku nic nie czułam. Dopiero po jakimś czasie można było poczuć w pokoju subtelny zapach dopiero co rozwieszonego czystego prania. Kompletnie nie czuć tu nut leśnych z czego bardzo się cieszę. Zapach w ogóle nie kojarzy mi się z zimą i śniegiem. Pachnie po prostu świeżością, czystością i odrobiną orzeźwienia. Można go spokojnie przyrównać do Sparkling Snow bądź Season of Peace, ale niestety jest bardzo słaby, ledwo wyczuwalny. Brakuje mu intensywności, której szukam w woskach Yankee Candle. Sprawdzi się dobrze gdy chcemy, aby w naszym dopiero co wysprzątanym mieszkanku zapachniało świeżym, czystym praniem :)
Koszt takiej tarty to 8zł, a kupić ją możecie na stronie Goodies.pl, gdzie znajdziecie również mnóstwo innych zapachów od Yankee Candle.
Jeśli chcecie wiedzieć na ile taki jeden wosk mi wystarcza to zapraszam tutaj.
Buziaki i do następnego :*




środa, 10 lutego 2016

#255 Valentine's Day :)

Cześć :)
Sesja prawie dobiegła końca, więc powolutku wracam do aktywności na blogu. Dzisiaj przygotowałam dla Was stylizację walentynkową. Jak możecie zauważyć coraz częściej sięgam po ubrania klasyczne, które ożywiam jakimiś fajnymi dodatkami w postaci szpilek, torebki czy biżuterii. Z wiekiem przerzuciłam się z kolorowych na bardziej stonowane ubrania, ale za to lubię zaszaleć właśnie z dodatkami. W mojej propozycji główną rolę gra czarna sukienka w linii A z fajnym wiązaniem na dekolcie, które dodaje jej charakteru. Do tego dobrałam kobaltowe wiązane sandałki i stylizacja gotowa. Sukienka jest przepiękna sama w sobie, więc nie dodałam tu za wiele. Jedynie mam na szyi naszyjnik ze śnieżynką, który dostałam pod choinkę oraz zegarek bez którego się nie ruszam z domu. Mam nadzieję, że moja propozycja przypadnie Wam do gustu. Wydaje mi się, że będzie idealna na kolację w restauracji bądź w domu ( wersja z kapciami :D ), albo jeśli nie obchodzicie Walentynek to na wypad na drinka z przyjaciółkami. Dajcie znać co myślicie o mojej stylizacji :)
Ja zmykam już dalej się uczyć. Buziaki i do następnego. Pa :*











dress - zara / heels - deezee / necklace - sotho / watch - parfois