Cześć Kochani! :)
Witam Was w Wielką Sobotę. Czas bardzo szybko leci, jutro już Wielkanoc, a dopiero co były święta Bożego Narodzenia. U mnie przygotowania pełną parą, ale musiałam znaleźć chwilkę dla Was :)
Przychodzę dziś znowu z moją codzienną stylizacją. Ostatnio nie lubię kombinować, wydaje mi się, że proste rozwiązania są najlepsze. Stawiam na wygodę i na kolory, w których czuję się najlepiej, czyli szarości, biel i czerń. Mój outfit składa się z czarnych spodni z dziurami, czarnego t-shirtu, szarego płaszcza, którego Wam jeszcze nie pokazałam, a mam go z dobre 3 miesiące i fluxów, które ożywiają ten zestaw. Dajcie znać, co myślicie o takich zwyklakach i czy chcecie takich więcej, czy może chcecie jakieś inne stylizacje (tematyczne) zobaczyć na moim blogu. Piszcie w komentarzach :)
Na koniec chciałam Wam bardzo podziękować za rady, co do sukienki na wesele. Już ją zamówiłam :) Jeśli jesteście ciekawi, którą wybrałam to obserwujcie mojego bloga, bo na pewno pojawi się stylizacja z nią na wesele :)
coat - mohito / t-shirt, bra - h&m /jeans - primark / bag - lidl / adidas zx flux - worldbox / necklace - sotho